Witajcie w moim blogu!

środa, 30 listopada 2011

kryzys

Od dłuższego czasu mam kryzys... W "wyobrażalni" jest pusto - żadnych pomysłów, ale najgorsze, że mi się nie chcę nic robić. Wszystkie rzeczy do scrapa poniewierają się po całym pokoju, wywołując nic poza irytacją. Dzisiaj zaświtał mi wreszcie pomysł - a niech zrobię kartkę z kolejnym łosioreniferem, a zamiast tego wyszła różowa do obrzydzenia kartka z sedruchem..no i jak tu się nie irytować??Renifer w końcu też się narodził i coś innego również i to Wam pokażę.

Pierwsza kartka- to ta obrzydliwo-rożowa, o której już wpominałam...zresztą, pomysł z "otwarciem  serca" chodził mi cały czas po głowie i po prostu dziś wyparł renifera. A tamten nie dał  rady się bronić i stwierdził, że zajmie zaszczytne drugie miejsce.
Zaszczytne drugie miejsce dla renifera -kartka z okazji świąt Nowego Roku.

Na trzecim, ale to nie znaczy, że najgorszym, miejscu znalazła się kartka, która powstała wskutek mojego "przywłaszczenia" widelca, który już nigdy nie bedzie miał swego prawnego właściciela i dostarczał mu różnych smakołyków do buzi. Najwyżej będzie cieszył oćka ww.właściciela...

Niestety, zdjęcia są do jednego miejsca, ale tak mi się chciało Wam je pokazać, że nie wytrzymałam.
Dziękuję za odwiedziny.

wtorek, 29 listopada 2011

start

Dziś spróbuję wystartować z pewną kartką w pewnym wyzwaniu:) Ma być kwadratowa, mieć przynajmniej jedną gwiazdkę bądź śnieżynkę. Wyzwanie to mieści się na Kreatywnym Polu http://kreatywnepole.blogspot.com/2011/11/wyzwanie-z-novinka-kwadratowo-z.html
A ja zaś zgłaszam poniższą kartkę...

środa, 23 listopada 2011

znów wieczorowo

Znów wieczorkiem zaczynam zapychać stronki mojego blożka;)) I znów w towarzystwie herbatki z mlekiem.Trudno, idzie zima, trzeba się zaopatrzeć w tkankę tłuszczową.. żartuję...chyba nikt nie chcę przytyć, ale nie mogę dziś jakoś walczyć z naturą, więc piję i tyję, a przy okazji przedstawiam Wam kolejne kartki. Niestety, na razie nic nowego nie zmajstrowałam, mimo że dziś naprawdę miałam najlepsze chęci. Marzyłam wręcz o kartkach, które dziś zrobię, ale jak pokazał dzień dzisiejszy są to "niedoszłe kartki":(( Więc wyciągnęłam "starocie"..

Dzisiaj kartki są na temat gotowania. To, co jest napisane na niej, to taka delikatna aluzja do mojej "miłości" do gotowania, bo gotuję z przymusu (i nawet dobrze mi wychodzi, dowodem ku temu jest fakt, że konsumenci mojego jadła -o dziwo!- nadal żyją, a bylo ich już wielu:), żeby mój jedyny  kochany "pasożyt", którego mam, jakoś nie zdechł;) Dobra, żarty na bok, oglądamy i podziwiamy kartki;))

Skoro już jesteśmy przy tematyce gastronomicznej, to poniżej jest ulubione danie Francuzów, przynajmniej tak twierdzą przewodniki. To "danie" przystosowałam trochę do innego celu, bardziej szlachetnego, niż wypełnieie brzuchów ludzisk. Wydaję mi się, że tu żabka lepiej się prezentuje, niż na stole:) 

No i na deserek - kartka z deserkiem:) Była zrobiona dla koleżanki  z dzieciństwa na urodziny, więc mam nadzieję, że zdobi jej irlandzki pokoik :P

Otóż na dzisiaj było by tyle, moi drodzy (a raczej, moje drogie, bo podejrzewam, żaden facet nie bawi się w kartki :)). Dobranoc i dziękuję, że odwiedzacie to miejsce.

wtorek, 22 listopada 2011

przytulnie

przytulnie jest...bo pije sobie bawarkę (pewnie większość z Was skrzywiło się:), ale nie zwykłą z samym mlekiem i cukrem, tylko z dodatkiem węgierskiego "lekarstewka" - UNICUM. I faktycznie, czuje się człowiek trochę unikalnie po tym męczącym dniu. Ale prowadzę ten blog nie dlatego, żebyście czytali, jak mi fajnie pije się herbatkę z mleczkiem lecz po to, żebyscie pooglądali kartki.
Już czuć duch  nadchodzących świąt, więc również nie pozostanę w tyle. Macie do obejrzenia parę świątecznych już kartek. Wszystkich nie pokażę od razu, będę trzymać Was w napięciu;)

Kartki są proste w wykonaniu, ale prezentują się chyba nieźle;)



 Tu z Chopinem trochę pobawiłam się. Miałam, już nie pamiętam skąd, naklejkę z wizerunkiem ściany Muzeum Chopina (polecam je, skoro już o nim mowa;)), a więc przydzieliłam Szopenowi nową rolę - Św.Mikołaja, no i chyba nieźle się bawi w tym towarzystwie;)
 A tu macie "recyclingową" choinkę. Nie wiem czemu, ale bardzo lubię ten styl. Chyba dlatego,że to żaden problem zrobić kartkę z ładnych papierów i pięknych "gadżetów", a weźcie no zróbcie coś wartego uwagi z tektury i kawałka sznurka. Oczywiście trochę przesadzam, ale sami wiecie o co biega...
Dziękuję za poświęcony czas. Trzymajcie się ciepło i UNICUM'atowo (ale wymyśliłam:).

poniedziałek, 21 listopada 2011

karteczki

Witam nocnych marków oraz pionerów niniejszego bloga. Na próbę dodaję parę zdjęć kartek, ciekawe co o nich sądzicie:) To są "dziadkowie" scrapbookingu czyli moje pierwsze kartki. Dobrały się jakoś tak, że   kwiatki-listki są na nich..no cóż, w końcu jesteśmy częścią przyrody;) ale wyprodukowałam się;)