Witam tu zaglądających!
Dziś zapraszam was do oglądania pierwszych stron albumu ślubnego, który majsterkuje dla swojej koleżanki. Chciała,żeby album był przytulny, ciepły i mimo, że wychodziła za mąż zimą, nie kojarzył się za bardzo ze świętami. Dla mnie to wyzwanie, dlatego że to mój pierwszy album, który robię, więc mam pewne obawy co do wykonania, ale wszystkie 3 strony, które na razie zdążyłam zrobić, koleżance się podobały. A to jest najważniejsze.. Powiem, że robienie albumów bardziej mi się podoba, niż kartek. Nie spodziewałam się tego.. ale może dlatego,że jest większe "pole do popisu";)
Jeżeli wszystko skończy się pomyślnie, to chyba przerzucę się na albumy;)
Dobra, starczy już refleksji, przecież przyszliście tu, żeby pooglądać a nie poczytać;)
A więc..
Kartka pierwsza.
I szczegóły..
Kartka druga
Na dziś starczy;) Napisałam, że zrobiłam trzy kartki. Zgadza się jak najbardziej, ale nie wszystko na raz;)
Oglądajcie, komentujcie, krytykujcie. A ja życzę dnia miłego :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz